Wzruszająca i podniosła była uroczystość na miejscu hitlerowskiego mordu 136 mieszkańców Gębic, Żuchowca, z gminy Pawłów, Dołów Biskupich z gminy Kunów i Krynek z gminy Brody. Zachwyciła młodzież ze Szkoły Podstawowej w Godowie. Podobał się koncert zespołu „Wiarusy”.
Uroczystość odbyła się w niedzielne, późne popołudnie na skraju lasu w Żuchowcu, przed pomnikiem poświęconym ofiarom mordu. W 76 rocznicę pacyfikacji przy śródleśnym pomniku ofiar, tradycyjnie zebrały się rodziny pomordowanych, które przyjechały z całej Polski, uczniowie Szkoły Podstawowej w Godowie, ksiądz kanonik Zbigniew Stanios, kustosz sanktuarium Bolesnej Królowej Polski w Kałkowie, Jerzy Materek – członek Zarządu Powiatu Starachowickiego, Ewa Skiba – wiceprezydent Starachowic, przedstawiciele władz gminy Pawłów: Henryk Więcław – przewodniczący Rady Gminy i Krzysztof Charemski – sekretarz Urzędu Gminy, strażacy z jednostki w Kałkowie. W tym roku nie było kombatantów ze sztandarami.
Przebieg uroczystości
Scenariusz tegorocznej uroczystości był inny, niż w poprzednich latach. Nie rozpoczynano mszą św. Rozpoczęła Wanda Ciepielewska, dyrektor Szkoły Podstawowej w Godowie, przedstawiając drastyczne relacje świadków brutalnego mordu sprzed 76 lat. Jak co roku uczniowie szkoły w Godowie przygotowali okolicznościowy, przejmujący program o swoich, pomordowanych przodkach. Po nich z wiązanką melodii patriotycznych, wojskowych i partyzanckich wystąpi Zespół Estradowy „Wiarusy” ze Starachowic.
Uroczystą mszę św. za wszystkich poległych i pomordowanych, za wiarę, ojczyznę, celebrował ksiądz kanonik Zbigniew Stanios, kustosz sanktuarium w Kałkowie. Oprawę muzyczną realizował Dariusz Dygas, nauczyciel muzyki w kilku szkołach gminy Pawłów i Starachowic. Po mszy świętej oficjalne delegacje i reprezentacja Szkoły Podstawowej w Godowie złożyli kwiaty i zapalili znicze.
Ofiary z kilku wsi
W dwóch pacyfikacjach tych czterech wsi, 24 maja i 11 listopada 1943 roku zginęło 136 osób z tych czterech wsi, dziś znajdujących się w trzech gminach. Największe ofiary ponieśli mieszkańcy Gębic i Żuchowca. Zapiski historyczne mówią o zamordowaniu 65 mieszkańców Gębic i Żuchowca, najwięcej z rodzin Surmów, Koniarzów, Gęburów, Szczałubów, Orczyków, Kwietniów, Jeżewskich, Gryzów i Maciągów.
W czasie pierwszej pacyfikacji dokonanej 24 maja, żandarmi hitlerowscy podpalili Gębice z dwóch stron, od Dołów Biskupich i od sąsiedniego Godowa. Mężczyzn wypędzali z domów i grupami rozstrzeliwali w pobliskim lesie, gdzie dziś stoi pomnik.
Druga pacyfikacja miała miejsce w rocznicę niepodległości Polski, 11 listopada 1943 roku. Hitlerowcy podpalili zabudowania ocalałe z poprzedniej pacyfikacji. Mężczyźni wcześniej uciekli do lasu. We wsiach Gębice i Żuchowiec zostali tylko starcy, kobiety i dzieci. Zginęło wtedy 27 osób, w tym 10 kobiet i ośmioro dzieci w wieku od 2 miesięcy do 14 lat. Mieszkańcy wsi, co roku czczą ich pamięć.
Kazimierz Cuch (Echo Dnia)