Rolnicy z Diecezji Radomskiej dziękowali w niedzielę za plony. Dziękczynna msza dożynkowa odbyła się w Sanktuarium Bolesnej Królowej Polski w Kałkowie.
Uroczystość rozpoczęła się bardzo widowiskowym korowodem wieńców dożynkowych. Procesja przeszła ulicami Kałkowa by dotrzeć do ołtarza u stóp Golgoty Świętokrzyskiej. Zebranych przywitał ksiądz proboszcz kustosz Zbigniew Stanios. Gościem honorowym był ksiądz biskup Henryk Tomasik.
Na uroczystość przybyli wierni z różnych parafii, niekiedy znacznie oddalanych od Kałkowa. Były delegacje z wieńcami z parafii w gminie Pawłów, gospodarza uroczystości oraz sąsiedniej gminy Brody. Nie było za to delegacji z dwóch pozostałych gmin powiatu starachowickiego: Mirca i Wąchocka. W tej pierwszej gminie dożynki odbyły się dwa tygodnie temu, gospodarze z Wąchocka natomiast obchodzili święto plonów w ostatnią niedzielę. W niedzielę w Kałkowie nie było polityków. Za plony dziękowali ludzie, którzy własnymi rękami pracują na roli. Obecni byli przedstawiciele Rolników Indywidualnych „Solidarność”, właściciele małych i większych gospodarstw. Obecni byli radni gminy Pawłów z wójtem Ignacym Gieradą i przewodniczącą Rady Gminy Genowefą Dyk na czele.
Mszę świętą odprawił ksiądz Zbigniew Stanios, który przywitał księdza kustosza Czesława Walę, przedstawiając go jako budowniczego Sanktuarium. Księdza Czesława Wali nie było jednak podczas uroczystości przy ołtarzu. Posługę pełnił przy konfesjonale. Homilię wygłosił ksiądz biskup Henryk Tomasik. Mówił o trudnej pracy rolników, o ich przywiązaniu do ziemi i wiary chrześcijańskiej, o gotowości do obrony suwerenności Polski oraz o potrzebie jedności chrześcijan.
– Dziś przychodzimy z dziękczynieniem, ale i z prośbą. Czasem jesteśmy wobec Boga jakby głuchoniemi. Dziś chcemy słyszeć boże słowa i dziękować: za chleb, za rolników. To im należy się wdzięczność za to, że utrzymali ziemię, że zawsze byli gotowi stanąć w obronie suwerenności Ojczyzny. Dziś ponoszą wysokie koszty przekształceń gospodarczych – mówił w homilii ksiądz biskup.
Po kazaniu starości dożynek Edyta i Jarosław Klimkowie poprosili księdza biskupa o błogosławieństwo nad przyniesionymi plonami. Biskup poświęcił dożynkowe wieńce, które następnie zostały złożone pod ołtarzem. Dożynki Diecezjalne nie miały części festynowej, jak to często bywa podczas dożynek w wielu gminach. Na zakończenie uroczystości przed zebranymi wystąpili członkowie Zespołu „Okrasa” z Pawłowa.
Monika Nosowicz-Kaczorowska (Echo Dnia)
Fotogaleria: (Gosc.pl)