Czasami w swoim życiu za bardzo skupiamy się na przyszłości. Wydaje się nam, że jeszcze zdążymy zmienić wiele rzeczy i zamiast zrobić je od razu, odkładamy je na później. Niestety często postępujemy tak samo z Panem Bogiem i usprawiedliwiając się wciąż każemy Mu czekać. Tylko, że czas upływa, a dni nieubłaganie uciekają… Jako ludzie młodzi musimy się wyszaleć, jako dorośli musimy zarabiać pieniądz… Zaraz… ? Czy naprawdę Pan Bóg musi czekać na nas aż do starości… ? A może po prostu zróbmy jak Staś Kostka i zaprośmy Boga do swego życia już TERAZ.
Stasio nie był oderwanym od rzeczywistości marzycielem, on pracowicie wykorzystywał każdą chwilę, którą dostał od Pana Boga. Mówił : ,, Do wyższych rzeczy zostałem stworzony i dla nich pragnę żyć ” . Te słowa nie są wyznaniem jakiegoś zarozumiałego mądrali, to raczej przesłanie, które Staś kieruje do nas wszystkich. Mówi nam, że wszyscy jako ludzie zostaliśmy stworzeni do wyższych rzeczy. Mamy szybować jak orły a nie jak kury. Skoro takie jest nasze powołanie nie pozwalajmy sobie na lenistwo, tylko ćwiczmy skrzydła do lotu, bo droga do Nieba jest wymagająca. Stasio dał radę, przecież my też możemy.
W naszej parafii przyjrzeliśmy się uważniej temu młodemu świętemu. Dzieci w szkole na katechezie poznawały życiorys Stasia i przygotowywały różne prace na jego temat m.in: prezentacje multimedialne, plakaty, a nawet filmy i wiersze. W naszym sanktuarium we wspomnienie patrona dzieci i młodzieży odbyła się również uroczysta msza święta z asystą. Kazanie w tym dniu wygłosił Ksiądz Diakon Karol, który w ciekawy sposób mówił o Panu Bogu, który jest mocniejszy od naszych grzechów i i który sprawia, że nasza dusza na powrót staje się czysta. Po mszy świętej z racji święta patrona dzieci i młodzieży zorganizowano poczęstunek w domu pielgrzyma.