Szopka z żywymi zwierzętami jest w sanktuarium Bolesnej Królowej Polski w Kałkowie. Będzie dostępna dla pielgrzymów i wiernych, a szczególnie dla dzieci, przez cały okres Bożego Narodzenia, aż do Trzech Króli. W tym roku nie ma żywej szopki w Lubieni, w gminie Brody.
W okresie Bożego Narodzenia zwierzęta z miejscowego Mini ZOO są prezentowane w żywej szopce, nieopodal kościoła w sanktuarium Bolesnej Królowej Polski w Kałkowie. Jest tam stała, całoroczna szopka z figurami zwierząt i pasterzy, przybywających do stajenki Betlejemskiej. Obok, od trzech lat są dwie stałe zagrody dla zwierząt i dwie szopy, w których mogą schronić się nocą.
W poniedziałek, mimo ulewnego deszczu pielgrzymi odwiedzający sanktuarium, odwiedzali obydwie szopki, żywą i z figurami.
Jak nas poinformował ksiądz kanonik Zbigniew Stanios, kustosz sanktuarium, w szopce są owce i barany, kucyki. Nie ma osiołka, który w poprzednich latach podobno usiłował gryźć pielgrzymów odwiedzających szopkę. Zwierzęta nie będą zabierane na noc do swoich obór, bo tegoroczna pogoda pozwala na ich „nocleg” w szopach przylegających do wybiegów.
Prócz żywej szopki, w sanktuarium w Kałkowie będą jeszcze trzy inne szopki: z ruchomymi figurami w dolnym kościele, przy ołtarzu kościoła dla dzieci, przy zwierzętach w Mini ZOO.